26 grudnia 2015
Sitting kills
Pewnie stwierdzenie „sitting kills” obiło ci się o uszy? Nie jest to jakiś zabobon lub wyssany z palca mit. Stwierdzenie to ukuto jako podsumowanie doniesień….oczywiście zgadłeś amerykańskich naukowców 😛
Z początku (2008 rok) zbadali oni ponad 6 tys dorosłych osób, aby oszacować ile czasu siedzą. Okazało się, że z 16 godzin dostępnych w ciągu dnia (bo około 8 większość z nas poświęca jednak na sen) statystyczny Amerykanin siedzi. Właściwie dziś należałoby już tą liczbę pewnie zrewidować?
Ile ty siedzisz?
W zależności od dnia u mnie wygląda to różnie, ale średnio niestety ok 6-7 godz roboczych spędzam siedząc (czasem na szczęście na okrągłej piłce, dzięki której mięśnie trochę pracują!), około 120 min dojazdu w aucie (obie strony), no i pewnie około 90 min na posiłek wieczorny plus jeden odcinek…. (to należy wpisać ulubiony serial danego miesiąca:) ).
Zastraszające dane
W renomowanym czasopiśmie American Cancer Society opublikowano badana dużej grupy ludzi prowadzone od 1993 do 2006 roku. Wynika z nich, że u kobiet siedzących ponad 6 godzin dziennie ryzyko zgonu (w trakcie prowadzonych badań) było 94 % większe niż u tych, które były aktywne fizycznie i spędzały do 3 godzin siedząc.
Dało to mam nadzieje do myślenia czytelniczkom.
A teraz coś dla panów. Otóż w grupie długotrwale siedzących mężczyzn ryzyko zgonu także było większe, choć jedynie (sic!) o 48%.
Stojące biurka
Styl pracy jest głównym winowajcą „cichego zabójcy”. Przy biurku, na spotkaniu, dojeżdżając do klienta…siedzimy. Stąd pomysł na stojące biurka. Wspomniałam już o dużej piłce, na której zdarza mi się siedzieć, choć wiem, że nie jest to rozwiązanie optymalne bo stojące biurko pozwala na zwiększone poruszania się i wykonywanie dodatkowej aktywności fizycznej, ponieważ nie musisz wstawać.
Z pewnością znasz to uczucie kiedy siedzisz już kolejną godzinę z kolei i myślisz „napiłbym się wody/kawy/herbaty”, ale jakiś chochlik w głowie mówi „musiałbym wstać”…no więc myślisz, że może później… Tak to działa! Dlatego siedzisz nadal, odwodniony i może niedożywiony bo jakoś „ciężko się ruszyć”. To własnie przewaga stojących biurek nad piłkami, klęcznikami i tego typu wynalazkami. Już stoisz więc możesz się przejść.
Korzyści stojącego biurka
Dzieci i siedzenie
Wszystkie te negatywne skutki dotyczą także dzieci, które do około lat 6 biegają dość swobodnie, potem „zostają skazane” na ławki szkolne. Podobnie jak dla siebie wykonałeś prosty rachunek ile czasu siedzę, spróbuj wykonać to dodawanie dla swojego dziecka. Udało się? Uważam, że są one w gorszej sytuacji niż my, ponieważ dzieciaki nie wybrały dobrowolnie szkoły=siedzenia. To my dorośli „zgotowaliśmy im ten los”. Czasami kosztuje to dzieciaki prawie 12 godzin w jednej pozycji!
Właśnie z myślą o dzieciach znany powstała fundacja Stand up Kids, którą założył Kelly i Julian Starrett, ponieważ przerazili się sytuacją dzieci w szkole swoich pociech (w Kalifornii, w której odsetek ludzi otyłych wcale nie jest taki duży). Szczególnie Kelly Starrett – nazywający siebie sam movement specialist – jest wiarygodną osobą i wie o czym mówi.
Kelly tłumaczy jak należy stać:
Dla bardziej zainteresowanych Kelly’m mogę polecić jego książkę, która dopiero co ( w grudniu 2015) miała swoją premierę w wersji polskiej (bardzo dobrze przetłumaczonej wg.mnie) Bądź sprawny jak lampart.
Polecane podcasty po angielsku:
Sigma Nutrition Radio – wywiad z dr James’em Levinem o skutkach siedzenia
Wywiad z Kelly i Juliet Starrett o ich fundacji Stand up Kids no i dlaczego siedzenie jest takie niekorzystne